Archiwum styczeń 2003


sty 14 2003 dla kazdego kto mnie zna...:)
Komentarze: 5

 Oto najdziwniejsza rzecz jaka kiedykolwiek napisalem...:) postanowilem tu powyrazac swoja naprawde szczera (naprawde ,choc "z jajem" :) ) opinie i podejscie do swoich roznorakich znajomych...raczej tych bliskich hmmm...nie bede wystawial ocen w skali 1-10 :P bo to by bylo nie w porzadku...ale tak sobie to moge ,nie? wiekszosc i tak tego nie przeczyta...a ktos obcy nic nie zajarzy o kogo chodzi...wiec po co to pisze ? bo mam na to ochote :D ,bo : "...kiedys ktos mnie nazwal okrutnym szalencem a ja wtedy bylem zaledwie pomylencem..." - The Analogs :D

Kolejnosc jest przypadkowa ale ,zaczne od...

Paola - no co tu duzo mowic ,Paola jest super dziewczyna i tyle.:) Umie sie dobrze bawic(czasami...heh...az za dobrze;) ).Zawsze(no...prawie...:) )mozna z nia o wszystkim gadac...no ,a poza tym to dzieki niej pewna impreza stala sie moja ulubiona:) Slucha fajnej muzyki(no...moza poza...ona sama wie poza czym...:) ) No i wogole to fajne stworzonko jest:P tylko troche czasem chyba za bardzo stara sie byc...hmmm...kims innym od "szarej ludnosci"...a po co ? ona i tak jest juz wyjatkowa...jest Paola:)

Traviz - ojoj nie moge robic mu zlej reklamy:P w sumie wszyscy fani Sum41 w Polsce mnie skresla :P.No ale mialo byc szczerze...co nie znaczy ze zle ;) hmmm...on tez umie sie zabawic(moze w nieco innym stylu niz Paola...ale tez spoko...szczegolnie u laska:P) ,ale niestety ostatnimi czasy jest nieco...hmmm...zajety...tylko laski i fury mu w glowie...buahaha...ech...no dobra...jedna laska i jedna fura :) no i troche ostatnio jest trudno dostepny...heh...no ale na imprezach go nigdy nie brakuje :D (za to mi na tych imprezach brakuje troche muzyki...dla mnie...ale jakos to przezyje...:) )

Bart - No i kolejny imprezowicz :D w porzadku jest teraz ale kiedys bylo chyba lepiej (chyba napewno...) No...bez urazy...ale powodem jest oczywiscie...no...ktos chce zgadnac? powodem jest dziewczyna...i wlasnie kiedys bylo to wszystko tak razem a teraz on zaczyna sie oddalac coraz bardziej...(kurde...slucham teraz akurat takiej piosenki ze zaraz zaczne jakies bzdury wypisywac...ech...)...hmmm...a poza tym kiedys to jajcarz byl z niego konkretny...a teraz cos jakby sie psuje...spowarznial przez ta dziewuche czy co? no nie...a teraz to juz smut taki mi do uszu dociera ze chyba zaraz sie tu poplacze...(Die toten hosen-"Nur zu Besuch") sniffff ,sniffff...Ech Bart mam nadzieje ze wrocisz do zywych...:)

Magda(chojrak :P) - Witam Magdusie (bo Ty zapewne to przeczytasz...:) ).A wiec Magda jest osobnikiem o dosc ciekawym charakterze...to to to napewno:) Ostatnio rowniez zaczela nieco "ostrzej"podchodzic do imprez (hardcore'owo...hjehje :P).I uzyje jednego z jej ulubionych zwrotow : "to mile"(on nie odnosi sie akurat do imprez ale mi tu pasuje:) ) :P I ubiera sie fajnie(no i te nogiiiii ;D).No a wogole to mysle ze chlopak wychodzi jej na zdrowie(heh...diagnoza :P).Bez urazy ,ale zdecydowanie wole taka Magde jaka jest teraz niz ta "stara" :) A poza tym to Pytlak spoko koles jest ,tak trzymajcie!! Oi!! :)

Arbuz - No ,jest i owoc w naszej kolekcji :) (Arbuz specjalnie dla Ciebie : teraz slucham "Toxicity" :) )Arbuz ,Arbuz...Arbuz jaki jest na imprezach to szczerze mowiac nie wiem (chyba ze czegos nie pamietam ;D ).A tak "na trzezwo"to dobry z niego chlopak :P hjeh...Arbuz oczywiscie takze przeszedl metamorfoze pod wplywem dziewczyny...(chociaz w jego przypadku to i tak wiele sie nie zmienilo bo mozna z nim gadac i teraz i mozna bylo kiedys :) )...no i oczywiscie jest teraz o wiele "trudniejszy do zlapania":) Trzeba tez wspomniec o tym iz gusta muzyczne jego i moje tez sa mniej wiecej podobne...:)no i nie zapominajmy o tych wspanialych chwilach przy hjeh...DOA :D

Biernat - o ,jest i nasz biernacik :) Ech ,ostatnio ciezko mi troche mi go rozgryzc (gdzie jest kur...moja sztuczna szczeka ?! gdzie jest kur...:P ).Hmmmm...no serio...cos ostatnio tez jest odrobine inny...ale co ja bede tam o tym myslal? Przeciez poza tym to w porzadku jest jak zawsze byl :) Muzyke jakiej slucham...znosi :) hmmm...troche ciezko mu zrozumiec ze punk powinien byc "brudny"...no ale coz...jego strata :P acha...no zapomnialbym o imprezach...no wiec eeee...nie wiem...bo nigdy na zadnej z nim nie bylem :) a mogl mnie zaprosic na studniowke :P Spoko ,spoko niech zostanie jaki jest jak najdluzej :)

Ewelina - Jest i nasz Pokemonik :) Ewelina jest...bez watpienia osoba dziwna...podobnie jak u Magdy bardzo ciekawy charakter...potrafi byc maxymalnie wkurzajaca...a za chwile jest wrecz super!! i o co chodzi?! trudno ja czesto zrozumiec...co nie zmienia faktu ze potrafi byc rowna i jest po prostu o.k. Lubie ja i tyle...coz poradzic ;) (o!! a teraz mi sie wlaczyla "La bamba"...no to humorek dopisuje :P )...a na imprezach...Ewelina tez "potrafi" :D tylko muza nie ta...:(

Karolina - och...z Karolina to moje stosunki sa jakies takie chlodne...hmmm...nie ,nie to ze nieprzyjemne...tylko takie...hmmm...ogolnikowe...a dlaczego...w sumie to ja tam bym tego nie chcial...a jakos tak jest...to tez osoba jak na moje poglady na swiat dziwna (heh...no czyli dla kadzego innego-normalna :) )hmmm...Leci sobie "Kein alkohol" to moze o imprezach wspomne... ;) No wiec na imprezach...eee...na tych dwoch...na ktorych byla i ja bylem...z tego co pamietam :D to jest o.k.(chociaz raczej lagodnie...hmmm...mozna to ocenic tak...jezeli Paola na imprezach to DEATH METAl :) ,to Karolina...pop/soft rock :) ) Ale to nic ,rob jak chcesz ja teraz tez (poSylwestrze...heh...) w sumie postanowilem sie ograniczyc :)

Łasek - "jam łasica" heh...o to i łasek jest :) łasek jest typem takiego czlowieka ,ktorego po prostu nie da sie nie lubic :) Nigdy jeszcze nie zrobil ani nie powiedzial nic co naprawde by mnie wkurzylo...(choc moze pewien wplyw na to ma fakt ze blizej znam go stosunkowo krotko...heh...eeee tam...:P )Poza tym...kurde no czyja osiemnastka byla dla mnie najfajniejsza(co prawda za sprawa Paoli...no ale...byla u łaska :) ) Tyle ze pewnie gdybym znal go dluzej i wiecej czasu z nim spedzal to tez teraz przeszkadzalby mi fakt ze...(no zgadnijcie...no...)poswieca duzo czasu dziewczynie...ale na szczescie mi to u niego akurat jeszcze nie zaczelo przeszkadzac...no i imprezowac tez potrafi jak trzeba :) ,aczkolwiek posiada pewien "ogranicznik" :)

Magda O. - a jak!? Magda "Arbuzinska" :P tez musi sie tu znalezc ,bo jakzeby to bylo bez niej ;) (oooo....leci Millencolin..."no cigar" to musi byc fajny opis tez nie? ) No wiec Magda jest fajniutka (mimo ze spokrewniona z Travizem :) to w zupelnie inny sposob :) ),slucha dobrej muzyki i madrze gada(choc oczywiscie sama nie uwarza sie za "czlowieka myslacego"...jaka skromna...popatrz ,popatrz :) ) I tez mozna z nia o wielu rzeczach pogadac bedac pewnym ze nie udzieli jakiejs odpowiedzi "na odwal sie" i nawet gdy zadasz jej niby prymitywne pytanie nie uzna Cie za debila :) Niestety Magda+Arbuz=nigdy ich nie znajdziesz...heh...a na imprezach...nie wiem niestety...ale napewno bezalkoholowo ,co Magda? :)

Kamil K. - no tak...oto i czlowiek ,ktorego poglady i zainteresowania chyba najbardziej sie zbiegaja z moimi...tyle ze...to kolejny dziwny czlowiek jakiego znam...i niby sie nie zmienil od dawna...ale tak naprawde to bardzo sie zmienil...i moze sie zmienic znowu w najmniej oczekiwanym momencie...jednak w tej chwili jest spoko.Jest naprawde spoko...Mozna gadac z nim takze o wszystkim tyle ze...on jest strasznie cyniczny (podobnie jak zreszta ja...tylko ja mniej...)...i praktycznie wychodzi ze mozna smiac sie ze wszystkiego...z czym akurat ja sie niezbyt zgadzam...ale i tak ostatnio jest naprawde ,naprawde w porzadku...(no i istnieje "żwirek i muchomorek")zobaczymy ile tak wytrzyma jeszcze...oby jak najdluzej :)(kurde sorry za te smuty...ale znowu to "nur zu besuch")

tylko Ola - Ola-powazny kandydat na przyszlego psychologa ;) Niestety nie znam jej blizej...tylko przez gg...wiec o jej imprezowym zyciu nie moge nic wiedziec...:( Ola jest (na tyle na ile ja znam...) bardzo fajnym czlowiekiem...jest takim typem romantyczki(hmmm...chyba sie nie myle Olu ?)co ja bardzo lubie u ludzi...:) Poza tym doceniam jej cierpliwosc w znoszeniu moich ciaglych zali (echhh...dzieki mnie dobrze przygotujesz sie do zawodu psychologa...heh...:) )i to ze stara sie jakos zawsze pocieszyc itd.:) Jak nrazie nie widze u Oli wad...hmmm...no moze ten Hip-hop :P

Kaya - Otoz jest i kolejne stworzenie ,ktore niestety znam tylko przez gg. :( Heh...Kaya zabawna jest i ma nawiedzonego brata :P Moje rozmowy z nia to w zdecydowanej wiekszosci stek  bzdurnych textow...:D ale tak ma byc !! bez tego to bym nie przezyl"...w tym smutnym jak pi...miescie"...:P Aczkolwiek madrze tez z Kaya mozna pogawedzic i spoko jest.Poza tym kolezanka slucha Bad religion :D ,Die toten hosen :D i wogole fajnych rzeczy...:D I plytki mi przyslala!!:D wogole to fajna Kaya i tyle :)

Kei Otomo - nooo ,jest i Kei :) Kei jest kolejna osobka ktora znam tylko przez gg. :( Ostatnio rzadko z nia rozmawialem jakos ,co nie zmienia faktu ze jest osobka bardzo fajna :D
O jej imprezowaniu wiem tyle ze szampanem sie szybko nie upija...:P A poza tym to lubi Anime :D ,kocha Akire :D (u mnie niestety spadla ona na drugie miejsce...pierwszy jest oczywiscie..."Serial experiments Lain"...:) )...i pogrywa sobie na gitarce czasem :) Muzyka moze ciut za ciezka jak na moj gust ,ale spoko...:) (oooo...leci sobie 30 foot fall - "bad hair day"...zaraaaaaz ooooodleeeeeeeceeeeee :P )

a na koniec najgorszy stwor stapajacy po tej planecie...ja :)

Kaneda - no i jestem...Kaneda...znany tez niektorym wtajemniczonym pod imieniem Tomek :P Moze zaczniemy od imprez w moim wykonaniu...hmmm...czesto dzialo sie to tak : przychodzi sobie Tomek na impreze ,a jako ze humor jak zawsze ma nie-imprezowy to celem jego jest osigniecie dna...czyli...wiecej i wiecej i wiecej...a podloga coraz szybciej sie kreci...:P
Oczywiscie zdarzalo sie tez inaczej...ale...no coz...dalej...Moja muzyka to punki i inne tego typu rzeczy...chociaz moze mi sie spodobac tez cos innego...Dalej...no...normalny to ja (powiem to z duma :D ) napewno nie jestem...;)chociaz tez nigdy bym tego nie chcial...:)
mam na niektore sprawy dosc...hmmm...dziwne poglady jak dla wiekszosci...ale coz...pozatym lubie...myslec...tyle ze niestety tylko wtedy gdy sam sobie tego zapragne (czyli szkola praktycznie odpada...:P ) i tylko w zakresie tematow ktore w danej chwili kraza mi po glowie...(czyli szkola zdecydowanie odpada...:) )...(Aya Rl - "Skóra"...tatatatadadatadadatadata :) ) lubie sobie anime i mange ogladnac :) no i jak sie trafi dobra gra to grac tez lubie...ale to raczej konsole w tym temacie...no i to by bylo na tyle(oczywiscie nie wymienialem tu swoich wad bo zabraklo by miejsca...)


Podczas bazgrania towarzyszyly mi nast. piosnki : Megadeath - "reckoning day" ,Aya Rl - "Skóra" ,Mortal Kombat soundtrack ,Patologia - "emeryci" ,inni - "upadek" ,Sex pistols - "Anarchy in the U.K." ,Sex pistols - Seventeen ,Bulbulators - "Nie ma kwiatków" ,Die toten hosen - "Nur zu besuch" ,Die toten hosen - "Kein alkohol" ,Die toten hosen - "Ihr kinderlein kommet" ,Millencolin - "No cigar" ,Pidżama porno - "Znieczulica" ,T.love - "I love you" ,
Marco da silva - "La bamba" ,30 foot fall - "Bad hair day" ,The Analogs - "Nie namawiaj nas" ,The Analogs - "Oi młodzież '98" ,Bad Religion - "Raise your voice !" ,Bad religion - "I love my computer" ,Chumbawamba - "Amnesia" ,Podwórkowi chuligani - "Moj kumpel Joe" ,Podwórkowi chuligani - "Rude boy Janek" ,System of a down - "Toxicity" ,Bloodhound gang - "Hell yeah" ,Box Car racer - "I feel so" ,Sedes - "Pszczólłka Maja"


"...kiedys ktos mnie nazwal okrutnym szalencem ,a ja wtedy bylem zaledwie pomylencem..."

 

kaneda : :
sty 13 2003 zdjecia...
Komentarze: 1

Dzisiaj grzebalem w starych zdjeciach...najpierw moich dziadkow...potem mojej matki...i tak przegladalem te jej zdjecia...z kolezankami ze szkoly...z pracy...jeszcze z czasow dziecinstwa...znalazlem jakis dokument ktorego tresc wskazywala na to ze ona starala sie o jakas prace w telewizji...(?!!!!)...i...uswiadomilem sobie ze tak naprawde to nic o niej nie wiem...tylko to co jest teraz...a nic o jej zyciu...o tym co bylo...i niewazny jest tu moj stosunek do tego wszystkiego...i moje podejscie...ale przeciez jest to osoba z ktora mieszkam...to moja matka...No i niby co...no w sumie to przeciez to moze nie byc nic strasznego ze nic nie wiem...no ale jest to co najmniej dziwne...hmmmm...a przeciez to cala historia...
Druga sprawa...przegladalem tez swoje zdjecia...jakies tam wspomnienia wrocily...i znowu naszly mnie te mysli...ktore ciagle przewijaja mi sie przez glowe...ale nigdy nie mam odwagi by sie do nich dostroic...zyc zgodnie z nimi...chodzi o to zeby nie cofac sie...zawsze probowac...zyc chwila...a ja nie potrafie do konca...czasem tak(np.na imprezach...heh...:) )ale ,czasem tez nie...boje sie czasem ryzyka...a przeciez sam wiem ze mogloby to przyniesc mi korzysci...tyle ze...no wlasnie..."mogloby" to za malo...jak dla mnie...i bardzo tego zaluje...bo zadna szansa nie zostanie mi dana po raz drugi...a jedna chwila szczescia potrafi trwac wiecznie tylko na zdjeciach...

kaneda : :
sty 11 2003 nie znam sie...
Komentarze: 5

Uprzedzam na wstepie : notka jest pojebana...dla niektorych bedzie ona glupia ,dla niektorych dziwaczna ,dla niektorych moze smieszna...?hmmm...nudna...?jest w kazdym razie taka na jaiej napisanie mialem ochote...(chociaz w wielkim skrocie...)wiec zaczynamy...o.k.powiedzmy ze jednak cos wnioslem...do czyjegos istnienia(thanks Arbuz :) )...nie bede teraz rozwodzil sie w tym temacie wiecej...(bo nadal i tak uwazam swoje istnienie za niepotrzebne...wiesz Arbuz...milosc milosc...ciagle to samo...)natomiast chcialem poruszyc inny dziwaczny dosc temat...wyplynal on tez z "Serial experiments Lain" a takze troche z "Neon Genesis Evangelion"(heh...czy tylko anime poruszaja tematy mnie pociagajace...?)...Ale do rzeczy.Chodzi mi o sposob w jaki postrzegaja mnie inni i w jaki ja widze siebie...hmmm...bo ostatnio ,pare dni temu gadalem sobie z Paulina (Olu ,Ty wiesz:) ) no i byl taki temat...cos w stylu...:"kto bylby dla Ciebie idealny?"(chodzilo o typ czlowieka a nie konkretne przyklady...)...i teraz bylo to tak...byla to rozmowa...hmmm...nie wiem czy moge njapisac przyjaciol bo to tez osobny temat "postrzegania"...ale o.k. ,byla to rozmowa przyjaciol...i zaznaczam od razu : z jej strony nie moglo byc mowy o zamierzonym dzialaniu (zebys Olu nie mial watpliwosci :) )...ona mowila to nieswiadoma tego co moglo krecic sie wtedy po moim malym mozdzku...bo oto...podala ona cechy...ktorych wiekszosc moglbym przypisac sobie...ale ona nigdy w taki sposob na mnie nie patrzyla i nigdy nie spojrzy w ten sposob...ona widzi innego "mnie"...celowo mowie tutaj akurat o niej bo...no bo to jest tak : przypuscmy ze te cechy ktore ona wymienila akurat w tym temacie...no powiedzmy ze bylyby niewazne...ze ich nie wymienila...ale jezeli nie widzi u mnie czegos jezeli chodzi o ten temat to nie widzi ich przeciez takze jako u przyjaciela...(no to przeciez oczywiste...heh...)...ale to oznacza po prostu ze moge mylic sie tak bardzo co do siebie...czy naprawde...? czy to mozliwe ? nie znam siebie...? czy inne resztki dobrego mnie...widziane przeze mnie sa niewidoczne dla nikogo innego...?czyli ich nie ma...a wiec...teraz...zaczynam chyba rozumiec odrzrucenie...
Moje postrzeganie siebie...nikt nie widzi mnie w ten sposob...czyli nie mam nawet tej resztki dobrych cech ktore sobie przypisywalem...bo nikt poza mna ich nie widzi...hehe...to nawet zabawne...heh...to chyba oznacza ze przecenialem sie...buahahaha...ha...ha...ha..............................................................:(

                                                            
                                                             

kaneda : :
sty 10 2003 " Nie potrzebujemy cię w świecie rzeczywistym"......
Komentarze: 5

ogladalem najlepsza serie anime..."Serial experiments lain"...na temat samego serialu wtpowiem sie kiedy indziej...a dzis...zastanowie sie nad jednym tylko zdaniem..." Nie potrzebujemy cię w świecie rzeczywistym"...a czy ja? czy ja jestem potrzebny w swiecie rzeczywistym...czy jestem wogole potrzebny...?co wnosze swoim istnieniem...?kolejne dane statystyczne...?jako kolejna bezimienna liczba...czy jestem dla kogos wartosciowy? jestem...dla matki...ale to nie o to chodzi...czy ktos kto mnie zna...poczulby roznice zycia w swiecie w ktorym mnie by nie bylo...?czy w jakikolwiek sposob pomagam...egzystowac innym cyferkom...?czy wrecz nie przeszkadzam...?gdybym zniknal teraz...jutro...czy swiat wokolo dotychczasowego "mnie" by sie zmienil...? czy taki swiat stracilby...czy moze zyskal...a gdyby nie bylo mnie nigdy...czy ich zycie byloby gorsze...czy lepsze...?czy...jestem komus potrzebny...? ach...wiec zyje...nie...egzystuje...jako ten zlepek tkanki miesniowej ,tluszczowej i kosci...jedynie po to i jedynie z nadzieja na odczuwanie kolejnych bodzcow...kolejne odczucia...przyjemnosc...bol...sex...cios...reszta to tylko(az...) mysli...zatem...czy gdyby istnialo weird...moze lepiej byloby porzucic cialo...pozostac w weird...czy moj dotychczasowy swiat stracilby cokolwiek poza bolem...?  

kaneda : :
sty 08 2003 "Sptkanie"
Komentarze: 2

hmmm...napisalem nowy wiersz...i mam wielka ochte wszystkim sie nim pochwalic...wiersz jest o z zasady o  milosci...(a jakze!:) ) ,ale mozecie go sobie interpretowac tez w jakikolwiek inny sposob...no coz...do dziela :

 "Spotkanie"

Czy to juz wiosna ,i drzewa zaczynaja ,
sie zielenic i laki wzrastaja ,
I slonce zalewa swiat lagodnymi promieniami ,
I niebo blekitne i czyste pieknieje nad nami...

A moze to dziecko beztroskie i sliczne ,
biega rozesmiane po lace kwiecistej...
I blizej...i blizej...chyba juz nadchodzi...
I zycie wokolo ,swiat znow sie narodzil ,

I znow drzewa szumiace...liscie zielone ,
I tancza po kwiatach motyle rozbawione ,
I cieplo...goraco!przeciez to...lato!
Juz?wreszcie!ach jak czekalem na to!

Lecz coz to...to noc juz zapada?
I chlod...i cisza...cisza znow sie wkrada...
Och! I dziecko...zniknelo! I liscie spadaja...
I laka usycha ,chmury sie zbieraja...

I motyle...nie! one juz usnely...!
I slonca promienie juz zgasly...,prysnely...
Tak cicho...i pusto ,i zimno wokolo...
Juz pora? Juz czas? Ja nie chce! za malo!

To na nic...juz koniec...po wszystkim...
Czas odejsc ,obudzic sie znow w swiecie ponurym i brzydkim...
Ach...jeszcze tylko ostatnie pytanie...
Czy kiedys jeszcze...?Ach kiedy to sie stanie?

kaneda : :