Komentarze: 3
Znowu jest "normalnie"...znow jest "w porzadku"...a raczej jest tradycyjnie...bo wedlug mnie to nie jest wszystko tak do konca w porzadku...no ale coz...ja tam moge gadac co chce...co to kogo obchodzi...a tak wogole to zaczalem teraz czytac cztery ksiazki naraz...w tym jedna dosc trudna...("Ulisses" Jamesa Joyce'a)...hmmm....chyba chce uciec...z realnego swiata...tylko ze jest pewien klopot...czytajac tyle naraz zapewne zadnej nie zrozumiem...no coz...heh...nigdy nie bylem normalny...lub raczej:taki jak wszyscy...hmmm...naprawde chyba troche humor mi wrocil...na jak dlugo?